„Pimpuś Sadełko” to bajka Marii Konopnickiej, opowiada o szkolnych przygodach syna państwa Sadełków, szarego w żółte łatki kotka Pimpusia. Rozpieszczonego jedynaka rodzice byli zmuszeni oddać do szkoły na naukę, lecz kotek nie był potulnym uczniem, „w głowie – same psoty”.

Obrazek znaleziony na: blogspot.com
Nauczycielką w szkole była wdowa, pani Matusowa, po mężu przejęła ona prowadzenie pensji, nosiła biały czepiec i okulary, była dumną kocicą, która wśród uczniów budziła respekt. Dlatego jak zwróciła uwagę Pimpusiowi żeby przestał bujać się na krześle, a on jej nie posłuchał inni wychowankowie zaczęli go upominać. Gdy wreszcie kotek się przewrócił a wraz z nim cały stół, bardzo się zdenerwowała, chociaż nie ukarała go za jego niekulturalne zachowanie. Pimpuś dostał nauczkę dopiero wtedy gdy wszczął bijatykę, następnego dnia pani Matusowa kazała mu czyścić wszystkim uczniom buty. Jeszcze wiele, tragicznych w skutki przygód miał kotek, lecz bajka kończy się pozytywnie. Pimpuś Sadełko zdaje sobie sprawę, że żył próżniaczo i postanawia się poprawić, ponieważ nie chce zawieść swoich rodziców.