Maria Konopnicka jako jedna z pierwszych zaczęła pisać książki dla dzieci, w czasach, kiedy dopiero uczono się dostrzegać dziecko jako pełnoprawnego człowieka.

Obrazek znaleziony na: siedmiorog.pl
W dodatku pisała w czasach, kiedy obowiązkiem pisarza polskiego było uczyć patriotyzmu i świadomości narodowej. Książeczka „Na jagody” jest wierszowaną historią małego Janka, który wyrusza rankiem do lasu, by nazbierać jagód dla matki, która obchodzi imieniny. Niestety bór nie każdego dopuszczał do swojego wnętrza i nie każdego obdarowywał leśnymi skarbami, wiec mały chłopiec niczego od lasu nie otrzymał. Kiedy siedział na leśnej polanie nagle w promieniach letniego słońca stanął przed nim brodaty krasnoludek, który bardzo kochał dzieci. W dodatku był to sam Jagodowy Król, co prawda bez korony, bo jej nie lubił nosić, który zaprosił małego chłopca do swego Jagodowego Królestwa. W pałacu, który strzegł ślimak mieszkało dziesięciu synów króla, który w mig uporali się z problemem chłopca. Dwie łubianki były szybko zapełnione. W dodatku chłopiec został też zaproszony do panienek Borówczanek. Przygoda małego Jasia zakończyła się więc szczęśliwie.